Opublikowany przez: Kasia P. 2016-05-11 13:56:53
Autor zdjęcia/źródło: pixabay @
Zanim odejdą, warto wiedzieć ile dokładnie ich jest. Na początku 3. miesiąca ciąży dziecku wystarcza ok. 5- 10 ml wód płodowych. Z czasem jednak wód przybywa, po to by malec mógł spokojnie rozwijać się w Twoim brzuszku, co czasem odczuwasz, gdy robi fikołki lub przysunie kopniaka. Natomiast pod koniec ciąży wód ubywa z uwagi na przygotowanie macicy do porodu. Ilość płynu owodniowego można ocenić podczas badania USG.
Jak odchodzą wody płodowe?
Na początku ciąży bardzo się bałam tego momentu, a już pod koniec wyczekiwałam kiedy to wreszcie nastąpi. Na znak, że już zaczyna się poród zwykle czeka się z niecierpliwością, a takim znakiem jest właśnie odejście wód.
Co się czuje, kiedy już odchodzą? Ulgę i podekscytowanie. Zanim jednak przytulisz malucha od tego momentu minie wiele godzin.
Zwróć uwagę na kolor!
Wody płodowe będą przejrzyste, a jeśli pojawi się w nich inny kolor musisz koniecznie szybko pojechać do lekarza i poinformować go o tym fakcie, np. zielony kolor wód może świadczyć o zanieczyszczeniu i zatruciu dziecka. Nawet jednak jeśli kolor jest prawidłowy, powinnaś się zaraz po odejściu wód wybrać do szpitala. Razem z przyjściem płynu owodniowego pęka pęcherz płodowy, którego brak powoduje przenikanie bakterii z pochwy do lokum maluszka. Gdy wody odpłyną przedwcześnie, tak jak u mnie, zostanie Ci podany antybiotyk, który będzie chronił Twoje dziecko przed tymi bakteriami.
Małowodzie vs. wielowodzie
Jest możliwa sytuacja w której w brzuszku przybywa za dużo lub ubywa za dużo wód płodowych w trakcie ciąży.
Z małowodziem mamy do czynienia wtedy gdy wód płodowych jest mniej niż 100 mililitrów. Taka sytuacja pojawia się najczęściej w przypadku przenoszenia dziecka. Wielowodzie z kolei to sytuacja, gdzie wód jest więcej niż dwa litry. Wielowodzie ma miejsce często wtedy gdy mama boryka się np. z cukrzycą ciążową lub dziecko ma problemy z połykaniem.
Uspokojone? Mam nadzieję, że choć trochę oswoiłyście się z tematem, a filmowe: „Kochanie, wody mi odeszły! Do szpitala!” będzie dla Was tylko ekranizacyjną mistyfikacją, a sam poród z kolei pięknym, choć zapewne też i trudnym wydarzeniem. Stresujesz się? Jesteś już po porodzie? Piszcie w kręgu opowieści porodowych tutaj >>, gdzie wymieniamy się doświadczeniami.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Patrycja Sobolewska 2016.05.13 08:53
ja nie rodzilam naturalnie :)
gocha2323 2016.05.11 22:29
oj ja miałam bardzo dużo wód!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.